Jak postanowiliśmy, tak zrobiliśmy. Od kiedy Bąble skończyły 3 miesiące, prawie co weekend gdzieś wyjeżdżamy. Od samego początku robiłam sobie listy, co należy spakować. Ogarnięcie pakowania 4 osób, kiedy dwójka dzieci potrzebuje uwagi, a mąż (jak każdy mężczyzna) nie wie co gdzie leży, to spore wyzwanie. Od początku robiłam sobie listę, żeby o niczym nie zapomnieć w tym chaosie. Z czasem lista się skracała, a z nią czas potrzebny do ogarnięcia całej naszej czwórki.
Małym, lecz istotnym, usprawnieniem było zorganizowanie stałej dziecięcej walizki. Idea polega na tym, że nigdy jej w pełni nie rozpakowuję. Część rzeczy mam zdublowane, czyli jedna sztuka w domu i druga w walizce, np. część kosmetyków. Dzięki temu pakowanie jest sprawniejsze, bo dorzucam do torby tylko te rzeczy, które są jednorazowe lub na stałe używane. Np. 2 opakowania z talkiem, jeden do użytku na co dzień, a drugi w walizce, podobnie mokre chusteczki - zawsze jedna paczka jest w walizce.
Poniżej zamieszczam dwie listy. Uwzględniają one rzeczy, które dodatkowo pakuję na wyjazd z dziećmi. Apteczka i inne oczywiste rzeczy (ładowarki, telefony) nie są tu wymienione, ponieważ nawet nie posiadając dzieci je pakowałam. Pierwsza lista dotyczy typowo krótkich wyjazdów weekendowych, najczęściej do dziadków lub znajomych. Druga lista dotyczy wyjazdów na dłużej. Parę dni temu wróciliśmy z 2 tygodniowego urlopu, który w pierwotnej wersji miał być na wsi, a ostatecznie wylądowaliśmy w Beskidach. Wbrew pozorom lista okazała się uniwersalna pomimo totalnej zmiany otoczenia.
Elementy pogrubione to te, które muszę spakować, pozostałe mam na stałe w walizce.
LISTA WEEKENDOWA
- Pieluchy
- Chusteczki
- Puder/talk (my używamy mąki ziemniaczanej)
- Płatki do przemywania buzi
- Patyczki do uszu
- Sudokrem
- Linomag
- Emolium do kąpieli lub inny płyn do mycia
- Witamina D
- Pieluchy tetrowe i flanelowe
- Aspirator - biorę tylko końcówkę z ustnikiem, odpuszczam rurę do odkurzacza
- Nożyczki do paznokci
- Espumisan
- Delicol (tylko przez pierwsze 4 miesiące, potem bolące brzuchy odpuściły)
- Octenisept
- Wkładki laktacyjne
- Sól fizjologiczna
- Podkłady (kiedyś jednorazowe, teraz jeden wielokrotnego użytku)
- Smoczki + łańcuszki do smoczków
- Kocyki
- Ciuszki
- Czapeczki
- Kokonki (często nazywane gniazdami niemowlęcymi - jak dla mnie hit, ale o tym innym razem)
- Zabawki/gryzaki
- Wózek i/lub nosidła
Przez pierwsze 3 miesiące był też laktator, ale teraz już go nie używam.
LISTA NA DŁUŻSZY URLOP
Wszystko to, co na poprzedniej liście i dodatkowo:
- Łóżeczka turystyczne i/lub kojec
- Materacyki do łóżeczek - my wkładamy maty z Lidla, bo materacyki zajmują za dużo miejsca
- Szumiś
- Niania elektryczna
- Termometr
- Syrop przeciwgorączkowy/przeciwbólowy Apap
- Paracetamol w czopkach
- Coś na bolesne ząbkowanie (ja mam Camillę, ale jeszcze nie stosowałam)
- Inhalator
- Mata z izolacją
- Niekapki
- Plastikowe łyżeczki
- Śliniaki
- Ręczniki
- Stroje kąpielowe
- Krem do opalania
- Coś komary/kleszcze - ja testowałam opaskę zapachową z naturalnymi olejkami
Co kiedyś było na liście, ale z niej zniknęło?
- Ręczniki na liście weekendowej- zajmują dużo miejsca w torbie, a jak jedziemy do dziadków lub znajomych zawsze dostajemy świeży. Nic się dzieciom nie stanie jak nie będą miały kapturków :) Na dłuższe wyjazdy jednak bierzemy.
- Jedzenie / słoiczki - o ile nie jedziemy na totalne odludzie bez sklepu, to nie ma sensu nic brać, bo można kupić na miejscu - szkoda miejsca w torbie. Ewentualnie można pozwolić sobie na 2-3 sztuki, gdyby akurat był większy problem z dostępnością po przyjeździe. Moje Bąble wciąż głównie jedzą z piersi, więc nie przywiązuję do nich dużej uwagi, bo dzieci i tak nie będą głodne.
- Ogromna ilość ciuchów - to najtrudniejszy punkt do optymalizacji. Nigdy nie wiadomo, jaka będzie pogoda, poza tym dzieci uwielbiają się brudzić, więc skąd wiedzieć, ile sztuk będzie potrzebnych? Za każdym razem wracam ze sporą częścią nietkniętych ciuszków - nad tym punktem wciąż pracuję. Gdy uda mi się zrobić sensowną listę ciuszków w optymalnej ilości, z pewnością się podzielę.
- Foteliki do karmienia - duża ilość miejsca, a da się dziecko nakarmić na kolanach. Były na liście, ale jeszcze przed wyjazdem z niej zniknęły, bo nie zmieściłyby się w aucie :)
Co polecają dziewczyny
- Ciocie lub teściów (jeśli macie dobry kontakt) - potwierdzam, łatwiej wypocząć jak ktoś na chwilę zajmie się dzieckiem :)
- Pojemnik na mleko/kaszke Beaba,
- Pieluchy wielorazowe do pływania firmy Close Parent,
- Ręczniki z mikrofibry - zajmują mało miejsca,
- Mata do brodzika pod prysznic,
- Ulubiona zabawka - dla starszaków,
- Książeczki z puzzlami,
- Namiot plażowy - planuję zakupić, my byliśmy w górach, ale nad morze na pewno się przyda
Macie jeszcze jakieś sprawdzone pozycje na liście wycieczkowej, których nie uwzględniłam?
Piszcie, będziemy uzupełniać :)